Koniec grudnia to czas podsumowań dla wszystkich, a w telewizji aż roi się od specjalnych reportaży powracających do najważniejszych wydarzeń mijającego roku. Patrzymy dwanaście miesięcy wstecz i rozmyślamy jak szybko minął kolejny rok. Książkoholicy liczą przeczytane książki i planują kolejne listy, blogerzy zaglądają do własnych archiwów, zastanawiając się jaki kształt przyjmie ich witryna w nadchodzącym roku.
Ta cała otoczka sprawia, że i mnie się zebrało na wspominki, więc jeśli macie ochotę poczytać jak minęło mi te dwanaście miesięcy to zapraszam :). Mam wrażenie, że ten rok minął mi w mgnieniu oka, a jednocześnie tyle się wydarzyło, że starczyłoby na dwa. Zaczęło się od studniówki, po której nadszedł przedmaturalny szał, przez co pierwszy raz w życiu całkowicie odstawiłam książki - co bolało, ale presja zrobiła swoje. Później nadeszły egzaminy, czyli dwa tygodnie nieustannego stresu, choć po języku polskim reszta jakoś poszła (do teraz twierdzę, że najgorsza była biologia :D). W maju wróciłam do czytania oraz założyłam bloga! Zdecydowanie określam to jako jedną z lepszych decyzji podjętych w 2015 roku. Przekonałam się, że blogosfera to wspaniałe miejsce, gdzie znalazłam mnóstwo fantastycznych osób, które książki traktują z pasją równą mojej. Jedynym minusem jest to, że znalazłam tak dużo powieści, które chciałabym przeczytać, że życia mi nie starczy (bo cały czas przybywa nowych), jednak pocieszam się, że to problem każdego książkoholika, więc po prostu łączmy się w bólu :D. Po maturze - jak wiadomo - najdłuższe wakacje w życiu (już tęsknię), które fantastycznie wspominam, bo spędziłam je z przyjaciółmi, rodziną i książkami (raj). W między czasie doszły jeszcze logowania na studia, wybieranie kierunku i czekanie na wyniki. W ten oto sposób w październiku zostałam (mniej lub bardziej) szczęśliwą studentką Politechniki Wrocławskiej, ci z Was, którzy są ze mną od dłuższego czasu pewnie pamiętają jeszcze moje narzekanie z podsumowania października i załamanie aktywności na blogu. Kolejne miesiące minęły spokojniej, choć zbliżająca się sesja troszeczkę mnie martwi.
Pod względem czytelniczym jest dość dobrze, patrząc na to, że pierwszą przeczytaną w tym roku książką była Utrata (17 maja) ;). W sumie udało mi się przeczytać 57 powieści, czyli 26 000 stron :D
Pod względem czytelniczym jest dość dobrze, patrząc na to, że pierwszą przeczytaną w tym roku książką była Utrata (17 maja) ;). W sumie udało mi się przeczytać 57 powieści, czyli 26 000 stron :D
- Utrata Rachel van Dyken (304 stony)
- Losing Hope Colleen Hoover (355)
- Love Rosie Cecylia Ahern (512)
- Buntowniczka Mike Sheperd (504)
- Savage Delight Sara Wolf (162)
- Brutal Precius Sara Wolf (150)
- 7 razy dziś Lauren Oliver (384)
- Następczyni Kiera Cass (360)
- Srebrzyste wizje Anne Bishop (512)
- Pierwszy grób po prawej Darynda Jones (370)
- Dotyk ciemności C.J.Roberts (328)
- Drugi grób po lewej Darynda Jones (380)
- Moje życie od teraz Jessica Verdi (250)
- Kochając Pana Danielsa Brittainy C. Cherry (432)
- Pułapka czuć Colleen Hoover (285)
- Barwy miłości Kathryn Taylor (352)
- Trzeci grób na wprost Darynda Jones (450)
- Po zmierzchu Alexandra Bracken (480)
- After. Płomień pod moją skórą Anna Todd (632)
- Czerwona królowa Victoria Aveyard (488)
- Co, jeśli... Rachel van Dyken (380)
- Wypowiedz jej imię James Dawson (280)
- Ukarana Vanessa Steel (368)
- Próba ognia Josephine Angelini (527)
- Dziesięć płytkich oddechów K.A. Tucker (421)
- Zaplątani Emma Chase (380)
- After. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem Anna Todd (758)
- After. Ocal mnie Anna Todd (858)
- After. Bez siebie nie przetrwamy Anna Todd (576)
- Droga królów Brandon Sanderson (980)
- Chłopak nikt. Tom 2 Allen Zadoff (448)
- Collide Gail McHugh (368)
- Cień i kość Leigh Bardugo (380)
- Słowa światłości Brandon Sanderson (1008)
- Ostatnia spowiedź. Tom 1 Nina Reichter (380)
- Szturm i grom Leigh Bardugo (461)
- Ruina i Rewolta Leigh Bardugo (448)
- Mara Dyer. Tajemnica Michelle Hodkin (412)
- Czas żniw Samantha Shannon (520)
- Zakon mimów Samantha Shannon (530)
- Mara Dyer. Przemiana Michelle Hodkin (478)
- Mara Dyer. Zemsta Michelle Hodkin (464)
- Zapach ciemności C.J.Roberts (535)
- Tajemny ogień C.J.Daugherty (392)
- Podwieczność Brodi Ashton (384)
- Pojedynek Marie Rutkowski (380)
- Piękna katastrofa Jamie McGuire (464)
- Na krawędzi nigdy J.A. Redmerski (476)
- Na krawędzi zawsze J.A. Redmerski (460)
- Wieczna więź Brodi Ashton (388)
- Obsydian Jennifer L. Armentrout (442)
- Twoje serce należy do mnie Dean Kootz (400)
- Plaga samobójców Suzanne Young (500)
- Onyks Jennifer L. Armentrout (510)
- Opal Jennifer L. Armentrout (494)
- Orgin Jennifer L. Armentrout (454)
- Opposition Jennifer L. Armentrout (392)
Książka/seria która najbardziej mnie zaskoczyła:
To seria Lux, Obsydian mi się podobał, ale zanim dobrnełam do końca Opposition byłam absolutnie i niezaprzeczalnie zakochana w historii Deamona i Katy, a wszystkie książki trafiły do grona moich ulubionych.
Najlepsza książka/ seria:
Bezapelacyjnie wygrywa tu Archiwum Burzowego Świata autorstwa Brandona Sandersona.
Bezapelacyjnie wygrywa tu Archiwum Burzowego Świata autorstwa Brandona Sandersona.
"Archiwum burzowego światła" to niesamowity cykl - już nie mogę doczekać się 3 tomu :D
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
houseofreaders.blogspot.com
Ja też! Mam ogromną nadzieję, że pojawi się w tym roku i jest to najbardziej oczekiwana przeze mnie premiera :).
UsuńRównież spodobała mi się seria Lux. Co prawda jeszcze jej nie skończyłam, ale to tylko kwestia czasu ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Po pierwszej części określałam ją jako w porządku, a teraz bez wahania używam słowa genialna! :D
UsuńŚwietne podsumowanie, zazdroszczę tylu przeczytanych pozycji ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :).
UsuńTo bardzo ładne wyniki w tym roku :D Gratuluję! ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :).
UsuńŻyczę zaczytanego 2016 roku!!!! Oby był mega książkowy!
OdpowiedzUsuńDziękuję i nawzajem! :)
UsuńWow, świetny wynik, zwłaszcza, że zaczęłaś od maja. Właściwie to dlaczego? Matura? :)
OdpowiedzUsuńBuziaki - szczęśliwego i zaczytanego nowego roku!
Przerwa na książkę
Tak nieszczęsna matura, zaraz po ostatnim egzaminie zabrałam się za czytanie ;). Dziękuję bardzo :).
UsuńWow, gratuluję i podziwiam, ja chyba nie dałabym rady tyle przeczytać w 7 miesięcy :O
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/
Gdybyś miała pięć miesięcy wolnego też nie? ;)
UsuńDziękuję :).
A ja pozwoliła "Drodze królów" tak długo czekać na półce. Moje niedoczekanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Koniecznie musisz to zmienić! Ja jestem absolutnie oczarowana ;).
UsuńMnie także seria Lux zaskoczyła. Nie sądziłam, że tak się w niej zakocham, a jednak. :) Podobnie, jak Ty, uważam, że założenie bloga to jedna z najlepszych decyzji 2015 roku. :) Zaczytanego roku życzę! :)
OdpowiedzUsuńAutentycznie po pierwszym tomie myślałam, że to nic nowego, czy szczególnego, a przekonałam się, że jest genialna <3. Dziękuję i nawzajem! :)
UsuńGratuluję wyniku! Oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńTwój rok był rzeczywiście pełen wrażeń, szczególnie tych naukowych :) Jestem w szoku, że mimo to, udało Ci się przeczytać aż tyle pozycji, gratuluję!
OdpowiedzUsuńŻyczę również samych wspaniałości w 2016 roku i pozdrawiam serdecznie! :)
Naukowych całe mnóstwo, ale na szczęście to już za mną :D. Dziękuję serdecznie :).
UsuńSeria Lux za mną chodzi od dłuższego czasu! ;) Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto ją przeczytać :).
UsuńJuż nie mogę się doczekać, aż sama zacznę czytać Sandersona - cały czas czeka na mnie na półce ;)I tak jak Ty, uważam, że pomysł z blogowaniem to najlepszy pomysł na jaki wpadłam w ubiegłym roku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zaczytanego roku :)
Niezmiernie się cieszę z tej decyzji, choć muszę przyznać, że nie sądziłam, iż wytrwam i tak mnie to wciągnie ;D.
Usuń