,,Nie kupuj sobie kłopotów.
Są za darmo i wiedzą, gdzie mieszkasz.
T-shirt"
Kłopoty z pewnością nie odpuszczają naszej ulubionej kostusze. Po ,,Drugi grób po lewej" autorstwa Daryndy Jones sięgnęłam zaraz po przeczytaniu pierwszej części przygód Charley czyli książki ,,Pierwszy grób po prawej", której recenzję znajdziecie tutaj.
Nie wiem, czy też tak macie, ale u mnie jest tak, że jeżeli podobała mi się pierwsza część dowolnej serii, to sięgając po następną zdaję sobie sprawę, iż druga może być jeszcze lepsza - wtedy najczęściej saga zdobywa moje serce, choćby dalej było tylko gorzej - albo nudna jak flaki z olejem, bo autorowi zabrakło jednak pomysłu - wtedy zdarza mi się po prostu zakończyć przygodę z serią. Oczywiście miałam nadzieję, że książka Daryndy Jones będzie zaliczać się do pierwszej z tych grup. I dzięki bogu tak właśnie jest ;)
Pisanie recenzji kolejnych tomów, ma to do siebie, że niechcący można zdradzić sekrety fabuły poprzednich części, także niewtajemniczonych odsyłam do Pierwszego grobu po prawej, gdyż nie mogę obiecać, że przypadkowo nie przeczytacie czegoś, czego nie chcecie wiedzieć ;)
Charley to Charley i no cóż... Ma talent do pakowania się w kłopoty, niekiedy (często) grożące jej życiu - choć nie tak łatwo ją zabić. Tym razem na prośbę Cookie, angażuje się w poszukiwania jej przyjaciółki Mimi. Sprawa jest niepokojąca, gdyż kobieta znika w tajemniczych okolicznościach, a osoby, które kiedyś ją znały padają jak muchy. Do tego nasza kostucha ma też swoje prywatne śledztwo - musi znaleść Reyesa, aka Wielkiego Złego aka Syna Szatana, zanim zostanie pozbawiony (albo sam się pozbędzie) swojego fizycznego ciała. Mimo tego, nadal pojawia się przy niej, kiedy tylko go potrzebuje. Charley rusza do akcji (brawurowo, w kapciach w kształcie króliczków), ale musi się spieszyć, czasu jest coraz mniej.
Jestem absolutnie oczarowana drugą częścią ,,Pierwszego grobu po prawej", dawno nie czytałam tak dobrej kontynuacji. Co jeszcze mogę napisać, gdy jestem taka zadowolona? :D Ucieszyła mnie większa ilość Reyesa, autorka zdecydowanie idzie w dobrą stronę, nie przeciąga scen kryminału kosztem braku rozwoju właściwej fabuły. Poniekąd sama sprawa Farrowa jest zagadką detektywistyczną, jednak tak sprawnie skonstruowaną, że gdybym nie musiała się zastanowić co napisać, nawet tak bym tego nie nazwała, tylko potraktowała jak każdą inną tajemnicę. Piszę to z myślą o osobach, którym w pierwszej części nie przypadł do gustu ten wątek lub ogólnie nie przepadają za kryminałami. Pisałam poprzednio też o bohaterach drugoplanowych, tym razem niby nic takiego się nie dzieje, ale byłam usatysfakcjonowana rąbkiem, który odchyliła autorka. Nadal króluje sarkazm i cięte komentarze, humor i śmiech. Jednak gdzieś obok autorka wystawia ciężką amunicję - między innymi sprawa z ojcem Charley, kłótnie pomiędzy kostuchą a Synem Szatana, no i zakończenie... Znowu. Czy tylko mnie tak zabolało to co zrobiła?
Mam tylko jedno zastrzeżenie i to do tłumaczki, nie autorki (mam nadzieję) - co się stało z Holenderką? Apeluje o trochę konsekwencji, skoro taką decyzję podjęto do pierwszej części, a tłumaczy się serie, to wypadałoby się tego trzymać...
Podsumowując jeżeli podobała ci się pierwsza część przygód Śmierci, lub nie jesteś pewna, czy ci się podobała i wahasz się czy zakupić drugą, mam dla Ciebie jedną radę : Idź do księgarni, biblioteki, strony internetowej i kup ,,Drugi grób po lewej". Teraz. Zanim przemówi głos rozsądku i stwierdzisz, że nie masz pieniędzy na następną książkę. Ja z niecierpliwością czekam na premierę trzeciej części (uff, dobrze, że to niedługo) i gorąco, gorąco zachęcam do przeczytania całej serii Daryndy Jones.
Moja ocena: 9/10
Skończyłam czytać : 1 lipca 2015 r.
Ocena z lubimyczytac.pl : 7,82/10
Ocena z empik.com : 4,7/5
Okładka : miękka
Ilość stron : 385
Data wydania : 19 lipca 2013 r.
Wydawnictwo : Papierowy Księżyc
Cena (z okładki) : 37,90 zł
,,Reyes uniósł odzianą w rękawicę dłoń do mojej twarzy.
Żar, który z niego emanował, pieścił mnie jak gorący jedwab.
-Zabić cię? - zapytał aksamitnym głosem [..] - To by było jak zdławić słońce."
o ja..zdecydowanie nie moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńJa jestem zagorzałą fanką wszelkiej fantastyki ;)
Usuń