Sierpień był kolejnym leniwym miesiącem, który spędziłam na czytaniu, oglądaniu filmów i spotkaniach ze znajomymi. Choć powoli zaczyna doskwierać mi nuda, to jestem wyjątkowo szczęśliwa, że mam jeszcze miesiąc wakacji (uroki bycia studentem), kiedy to mogę zbierać siły na kolejny rok akademicki. Dodatkowo na wrzesień zaplanowałam sobie sporo lektur i mam nadzieję, że w końcu uda mi się napisać trochę postów "na zapas", żeby tym razem utrzymać stosunkowo płynną ich publikację i uniknąć przestojów, które mimo moich najlepszych starań, pojawiały się w zeszłym roku. Trzymajcie kciuki!
Stosik #14
Co miesiąc powtarzam sobie, że muszę ograniczyć zakupy książkowe... i co miesiąc polegam. Nawet pomijając fakt, że za każdym razem mój portfel piszczy to w sierpniu dotarłam do krytycznego punktu, gdzie ilość zalegających u mnie książek przekroczyła 50. I tak, zdaję sobie sprawę, że u części z Was ta liczba jest podobna, lub większa, ale doszłam do wniosku, że to najwyższy czas nałożyć sobie bana na zakupy i zająć się tym, co w niektórych przypadkach leży na półce już ponad rok. Oczywiście jednak zanim to nadeszło, do mojej biblioteczki trafiło 11 nowych pozycji :D.
Od góry:
- Erica Johansen Królowa Tearlingu - od dłuższego czasu polowałam na tę książkę, bo podobno zawiera wszystko to, co kocham: świetnie wykreowany świat, dobrych bohaterów i polityczne intrygi. Mniam! Nie da się też pominąć faktu rewelacyjnej promocji na stronie Wydawnictwa Galeria Książki, czyli minus 50% na cały asortyment, dzięki czemu ta powieść kosztowała mnie 15 zł ;)
- Erica Johansen Inwazja na Tearling - ta sama promocja co wyżej, no bo jak się powiedziało A to i trzeba powiedzieć B... :D
- Kim Holden Promyczek - książka wywołała prawdziwy szał w całej blogosferze, praktycznie wszyscy pieją z zachwytu nad twórczością Kim Holden i opowiadają jak to lepiej się nie zbliżać do tej opowieści bez paczki chusteczek. Z reguły sceptycznie podchodzę do tak często recenzowanych powieści, ale i ja nie mogłam się oprzeć pokusie sprawdzenia, co takiego jest w tej książce. Efekt wakacyjnych promocji na czytam.pl.
- Josephine Angelini Taniec w ogniu - ni z tego ni z owego napisała do mnie jakaś dobra dusza na Lubimy Czytać, że ma tę powieść w dobrej cenie i chciałaby mi ją sprzedać, a że na kontynuację Próby ognia czekałam dokładnie rok, to bez większego namysłu zgodziłam się na tę propozycję.
- Ilona Andrews Magia zabija - uwielbiam serię o Kate, znajduje się ona w pierwszej piątce moich ukochanych książek, a na tę konkretną kontynuację czekałam czekałam pięć lat... Mam szczerą i ogromną nadzieję, że Fabryka Słów nie zapomni o swoich czytelnikach i nie każe mi ponownie przez to przechodzić. Poza tym mogliby też pomyśleć nad wznowieniem nakładu, bo całe mnóstwo ludzi szuka tych książek, a praktycznie nikt nie chce ich oddać, a to najlepsze urban fantasy, z jakim miałam do czynienia. (czytam.pl)
- Elle Kennedy Układ - wpływ blogosfery. Naczytałam się sporo pozytywnych opinii i to sprawiło, że sama zechciałam sprawdzić czy i mnie ta powieść przypadnie do gustu. Spory wpływ na tę decyzję miał też fakt, że dzięki wakacyjnym promocjom na czytam.pl był to wyjątkowo tani zakup.
- Elle Kennedy Błąd- jak wyżej.
- Sarah J. Mass Królowa Cieni - wprawdzie trzeci tom Szklanego Tronu jeszcze przede mną, ale nie sposób przejść obojętnie obok prawie 50% obniżki, raz jeszcze dzięki czytam.pl.
- Cassandra Clare Pani Noc - czy muszę mówić coś więcej poza tym, że to Nocni Łowcy? Przeczytałam zarówno Diabelskie Maszyny jak również Dary Anioła i nie mam zamiaru kończyć swojej przygody z tym uniwersum, dopóki autorka nie da mi wyraźnego powodu ;). (czytam.pl)
- Kiera Cass Korona - ostatni (?) tom Selekcji, która choć nie jest fenomenalna, miała w sobie coś, co mnie do niej przekonało i chętnie poznam jej zakończenie. Efekt wymiany na jednej z facebook'owych grup.
- Kerstin Gier Silver. Pierwsza księga snów - zaintrygowało mnie, co takiego jest w twórczości autorki, że za jej Trylogię Czasu płaci się jak za złoto? Bo musicie przyznać, że 200 zł za trzy książki to sporo pieniędzy. (czytam.pl)
Podsumowanie sierpnia
W poprzednim miesiącu udało mi się przeczytać dziesięć książek, co przebiło wynik z lipca (a taki miałam cel), z czego jestem niezmiernie zadowolona. W sumie przeczytałam 4 281 stron, czyli statystycznie około 138 dziennie, co daje bardzo satysfakcjonujący wynik.
Tradycyjnie moje zdjęcie odeśle Was do recenzji.
Najlepsza książka
Trudny wybór. Mam na myśli okropnie, strasznie trudny, bo sierpień obfitował w fantastyczne lektury. Ale chyba najbliżej jest tu Taniec w ogniu i Magia zabija, czyli dwie fenomenalne kontynuacje. Dlaczego uważam, że pierwsza zasługuje na ten tytuł możecie dowiedzieć się w recenzji, natomiast druga to po prostu... Kate. Czyli urban fantasy, które pokochałam całym sercem od pierwszego tomu i od tamtej pory wciąż zajmuje miejsce w TOP5 moich ulubionych serii. To książka, która ma wszystko - napięcie, akcję, humor, magię, technologię i absolutnie rewelacyjnych bohaterów.
Najgorsza książka
Kojarzycie moją recenzję pierwszego tomu Wiedźm z Savannah? Nazwałam wtedy Ród takim gulity pleasure i niestety ze Źródłem mam podobnie. Lubię tematykę w jakiej obraca się autor, ale w pewnym momencie tragedie z jakimi musiała uporać się Mercy stawały się wręcz śmieszne. Nie twierdzę, że ta książka mi się nie podobała, z tym że wiem... że nie powinna. Mimo tych wszystkich wad jest coś w twórczości autora, co mnie przy nim trzyma.
Liczba wyświetleń: 3 483 (+ 40)
Obserwatorzy: 280 (+3)
Dodane posty: 8 (+1)
Facebook: 258 (+7)
Jak u Was minął sierpień? Czytaliście którąś z książek, które się tu pojawiły? Lub może macie na jakąś ochotę? :)
Gratuluję udanego miesiąca :) Ja też skorzystałam z promocji na Galeria książki i też kupiłam książkę Eriki Johansen :) z tego stosiku polecam najbardziej Królową cieni i Silver, jestem też bardzo ciekawa Promyczka, więc chyba również się w niego zaopatrzę
OdpowiedzUsuńBuziaczki :*
Dziękuję :). Promocja była super, ale jak tak często będą mi proponować książki za połowę ceny, to w końcu skuszę się na wszystkie propozycje :D.
UsuńOj tam, te zakupy były w pełni usprawiedliwione, bo wyposażyłaś się niemalże w same perełki! Ja trochę żałuję, że nie skorzystałam z promocji na Galerii Książki, bo chciałam sobie zakupić m. in. Inwazję na Tearling, ale podobno we wrześniu też ma być wyprzedaż i wtedy nic mnie nie powstrzyma przed wyposażeniem się w nowe książki! Skutecznie nałożyłam na siebie ban na zakupy na wakacjach, ale koniec z tym ;) Gorąco polecam ci Promyczka, mnie ta książka najpierw w sobie rozkochała, a potem złamała mi serce! Strasznie zazdroszczę ci Tańca w ogniu, kocham Rowana i muszę się przekonać, co się z nim stanie w drugiej części.
OdpowiedzUsuńBook by Geek Girl
Może gdybym wiedziała, że we wrześniu też rzucą mi taką ofertę, to dałaby odsapnąć swojemu portfelowi i trochę odczekała :D. W moich oczach zakupy zawsze są uzasadnione (bo przecież jest tyle rewelacyjnych książek) i to właśnie mój największy problem. Rowan jest super i choć nadal go kocham, to złamał mi serce w drugim tomie i chętnie strzeliłabym mu w twarz... :D
UsuńPrzede wszystkim gratuluję udanego sierpnia ;*
OdpowiedzUsuńEj, dobry zakup nie jest zły xD Sama weszłam w posiadanie Królowej Tearlingu z dokładnie tego samego powodu - obietnicy zapewnienia mi wszystkiego, co tygryski lubią najbardziej :)
Stosik zaiste pyszny, sama skusiłabym się na... cholera, na wszystko, oprócz książki Mass xD Nie przebrnęłam nawet przez pierwszy tom, czyli Szklany tron, a co tu mówić o drugim czy trzecim ;//
Pozdrawiam ciepło i życzę udanego, zaczytanego września ;)
Q.
https://doinnego.blogspot.com/
Dziękuję :). Wiem, że zakupy tak naprawdę nie są złe, ale zawsze jakoś tak wychodzi, że skuszę się na więcej książek, niż przeczytam w danym miesiącu, a w ten sposób nigdy nie rozładuję swoich zaległości :D. A najgorsze jest to, że zawsze mam ochotę sięgnąć po te najnowsze i nigdy nie mogę dotrzeć do tych, które leżakują już rok :D
UsuńU mnie przeczytanych książek było 7, ale jestem z tego wyniku bardzo zadowolona ^^ Tak samo jak Ty kupiłam w sierpniu "Układ" i bardzo nie mogę się doczekać aż zacznę czytać, ale niestety klasa maturalna trochę zaczyna mnie ograniczać :) Zazdroszczę Ci "Promyczka" oraz "Królowej Tearlingu". Co do tej drugiej to wprawdzie podoba mi się bardziej w tej drugiej wersji okładkowej, twardej, ale ta też jest bardzo ładna ^^
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona! To najważniejsze!
OdpowiedzUsuńTyle pięknych nowości! Poza tym, 10 książek to naprawdę świetny wynik, gratuluję! :) Wierzę, że we wrześniu będzie podobnie ;)
OdpowiedzUsuńNie martw się, chyba większość z nas ma stosy nieprzeczytanych książek, a mimo to nie potrafi sobie odmówić nowych. :D Nałóg, co zrobisz. :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci "Królowej cieni". Co prawda jeszcze "Dziedzictwo ognia" nieprzeczytane, ale chciałoby się mieć i kolejny tom. :)
Gratuję wyników czytelniczych i życzę zaczytanego września! :)
Szkoda, że spóźniłam się na promocję Królowej Tearlingu. 15 zł! Coś niemożliwego xD
OdpowiedzUsuńmoonybookishcorner.blogspot.com
Niezła wieża ;) Przypomniałaś mi, że muszę w końcu zamówić "Inwazję na Tearling" i oczywiście przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny stos - zazdroszczę i gratuluję udanego sierpnia!
Pozdrawiam :D
houseofreaders.blogspot.com
Gratuluję wyniku, bo ja mam dokładnie taki sam! Jeżeli chodzi o liczbę stron- czyli 138 dziennie :D
OdpowiedzUsuńNie martw się, ja mam na półkach dokładnie 185 nieprzeczytanych ksiązek, więc rozumiesz xDD
"Pani noc"- kocham <3 Najśmieszniejsze jest to, że najpierw przeczytałam "Lady Midnight", a potem dopiero "Dary anioła", ale co tam xD
Nigdy dość książek! :D
OdpowiedzUsuńStudenci mają lepiej, zdecydowanie. Też planuję napisać posty na zapas, choć kto wie jak wyjdzie ;)
Udanego czytelniczego września,
Nika
Nie ograniczaj kupowania! No chyba, ze Twoim portfelu piszczą szare myszki... Ja na razie tylko kupuję w bibliotekach (o ile są książki wystawione na sprzedaż) bo nie mam gdzie składować książek :D
OdpowiedzUsuńUdany miesiąc zarówno czytelniczy jak i książkowy- gratuluję :)
OdpowiedzUsuńBędziesz może wstawiała recenzję "Uwikłanych" jestem ciekawa tej serii ale nie mam odwagi zaryzykować i ją kupić :P
Yay :) Zarąbisty stosik jestem za. Czytałam 6 z tych, co tu są :) Królowa Cienie, Błąd, Układ, Inwazja i Królowa Tearlinqu, Promyczek <3 Kocham wszystkie, dobre decyzję tutaj widzę :) Gus już 7 września, nie mogę się doczekać :D Gratuluję stosiku, oby tak dalej. Co do Królowej Cieni po przeczytaniu stwierdziłam, że to najlepsza książka Maas, myliłam się, po przeczytaniu drugiej części Dworu, który jak tylko wyjdzie w styczniu będę czytać jeszcze raz <3
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnych wyników oraz pięknie wyglądającego stosiku. Czytałam jedynie "Promyczka". :)
OdpowiedzUsuńAaaa, zazdroszczę Ci bycia studentką! :) I wyników zresztą też :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik! Co do stosika, sama bym skusiła się na Układ i Błąd. :)
OdpowiedzUsuńJaki przepiękny stos! <3 No i świetny sierpniowy wynik - gratuluję. :) Bardzo ciekawi mnie "Taniec w ogniu", ale jeszcze bardziej pierwsza część - "Próba ognia". Mam nadzieję, że uda mi się dorwać te książki w odmętach biblioteki.
OdpowiedzUsuńWidzę, że zgromadziłaś kilka naprawdę pokaźnych pozycji. Nie wiem z czego to wynika, ale uwielbiam przepasne tomiska. Mogłabym z nimi spać w łóżku, gdyby tylko tak nie gniotły. :(
OdpowiedzUsuńJa wciąż mam wielką ochotę na "Promyczka" i postanowiłam, że we wrześniu ją zakupię wraz z "Baśniarzem", o którym też ostatnimi czasy zrobiło się głośno. :3
Zaczytanego września!