Stosik #15 i podsumowanie września


Wrzesień był dziwnym miesiącem, z jednej strony ostatnie podrygi wolnego czasu i chęć wykorzystania go. a z drugiej totalny czytelniczy leń. Nie wiem, dlaczego mnie dopadł, zwłaszcza, że jak już zaczęłam jakąś powieść, to bardzo dobrze mi się czytało.

Stosik #15 
Pamiętacie jak w zeszłym miesiącu powiedziałam, że koniec z kupowaniem książek, przynajmniej do grudnia? Jeszcze się nie złamałam (czy e-book się liczy?), jednak przecież są i inne sposoby na zdobycie nowych cudeniek ;). Takim oto sposobem trafiło do mnie 7 nowych pozycji. I tak od góry:
  • Amy Harmon Prawo Mojżesza - wymiana z przyjaciółką, po tylu dobrych recenzjach spodziwam się naprawdę świetnej lekury
  • Collen Hoover, Tarryn Fisher Never Never - wymiana na Fb, choć ostatnio nie po drodze mi z twórczością Collen, to pani Fisher intryguje mnie od dłuższej chwili, więc jestem ciekawa, co te dwie panie razem zmajstrowały
  • Becca Fitzpatric Niebezpieczne kłamstwa - nie chciałam dawać autorce kolejnej szansy po Szeptem, ale ostatnio spotkanie przy Black Ice wypadło naprawdę dobrze, więc jestem bardzo ciekawa tej powieści. Efekt wymiany na Fb
  • Katie McGarry Przekroczyć granice - również wymiana, jednak nie wiem, co mnie ciągnie do tej książki, po prosu chcę ją przeczytać :D
  • Rainbow Rowell Załącznik - egzemplarz do recenzji od HarperCollins Polska, moje pierwsze spotkanie z autorką wypadło bardzo dobrze
  • Matthew Quick Wszystko to, co wyjątkowe - j.w., kolejne rewelacyjne spotkanie z twórczością autora - nic dodać, nic ująć ;)
  • Gena Showalter Alicja w krainie zombie - wymiana na LC, moja chęć do tej serii spada i wzrasta od jakiegoś czasu, więc skoro nadarzyła się okazja, postanowiłam z niej skorzystać :D.

Dodatkowo skusiłam się na dwa e-booki od Woblink, w tym jeden z nich był kotem w worku, którym okazała się Rezydencja. Sekretne życie Białego Domu autorstwa Kate Andersen Brower, a drugi to Mimo moich win Tarryn Fisher, bo ta powieść przyciągała mój wzrok od dłuższej chwili, a jakoś nie mogłam się skusić na wersję papierową ;).

Podsumowanie września
Tak, jak wspominałam poprzedni miesiąc był dość leniwy, więc w sumie przeczytałam 5 książek, 1 816 stron, statystycznie 60 dziennie. To nie jest zły wynik, ale biorąc poprawkę na mój wolny czas, naprawdę mogło być lepiej.
Tradycyjnie moje zdjęcie przeniesie Was do recenzji :).
Ponadto ukazały się jeszcze dwie inne, zaległe recenzje oraz Porozmawiajmy o... czytnikach - tu również zdjęcia przeniosą Was do odpowiednich linków.

Najlepsza książka
Tu bezapelacyjnie wpada Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu Anny McPartlin - to fantastyczna, łapiąca za serce historia, smutna i pełna nadziei zarazem. Po prostu rewelacyjna.

Najgorsza książka
 Bez chwili wahania mogę wskazać W ogień Ewy Seno. Nie będę się po raz kolejny rozpisywać dlaczego tak uważam - tu odeślę Was do recenzji - jednak to chyba najgorsza książka, z jaką do tej pory miałam styczność. Niestety. 


Blogowo:
Liczba wyświetleń: 3 018 (- 464)
Obserwatorzy: 286 (+6)
Dodane posty: 8
Facebook: 270 (+12)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi , proszę zostaw po sobie ślad. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Nie mam nic przeciwko linkom, jednak poza nimi, chyba wypadałoby napisać coś więcej ;)



Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi, daj mi o tym znać. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Jeśli sam prowadzisz bloga, zostaw link, łatwiej będzie mi Cię odwiedzić, jednak poza nim, chyba wypadałoby napisać coś więcej? ;)
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka