Niczego nie czuję.
Nieprawda.
Jest mi zimno, jestem głodny, czuję, jak materiał nowej koszuli
ociera się o moją skórę, czuję żwir pod stopami.
Ale to są wrażenia, a nie uczucia.
Też kiedyś miałem uczucia. Chyba.
Nieprawda.
Jest mi zimno, jestem głodny, czuję, jak materiał nowej koszuli
ociera się o moją skórę, czuję żwir pod stopami.
Ale to są wrażenia, a nie uczucia.
Też kiedyś miałem uczucia. Chyba.
Na pytanie 'co skłoniło mnie do zaopatrzenia się w tę książkę' nadal nie umiem odpowiedzieć. Może to tajemnicza okładka z celownikiem lub opis różniący się od pozycji, po które sięgam, lub być może w tamtym momencie szukałam odskoczni od romansów. Wiem jedno - jestem niezmiernie zaintrygowana, co jeszcze może mi zaoferować Allen Zadoff.
Osierocony i wychowany w eksperymentalnym obozie, w którym uczyniono z niego broń idealną.
Benjamin nie istnieje - to tylko kolejne kłamstwo, kolejna przykrywka, dzięki której może wtopić się w tłum i pomóc w misji. Chłopak ma tylko jeden cel - unieszkodliwić obiekt wskazany przez Program, który od początku szkolenia wpaja mu jedno - nikt nie jest niewinny. Jednak nowe zadanie jest niepokojąca, pojawia się wiele zewnętrznych czynników, czasu jest coraz mniej. Dlaczego nie może się skupić?
Benjamin nie istnieje - to tylko kolejne kłamstwo, kolejna przykrywka, dzięki której może wtopić się w tłum i pomóc w misji. Chłopak ma tylko jeden cel - unieszkodliwić obiekt wskazany przez Program, który od początku szkolenia wpaja mu jedno - nikt nie jest niewinny. Jednak nowe zadanie jest niepokojąca, pojawia się wiele zewnętrznych czynników, czasu jest coraz mniej. Dlaczego nie może się skupić?
Czy jest w nim jakiś słaby punkt? [...]
Powieść, jakiej nikt się nie spodziewa. I bohaterka, jakiej on się nie spodziewa.
Książki młodzieżowe dzielą się na wiele kategorii - począwszy od typowego paranormal romas, przez wszelakie dystopie, kończąc na najnowszych tworach, czyli YA i NA. Dla mnie "Chłopak nikt" nie podpada pod żadną z tych kategorii i sama nie wiem, jak mogłabym go sklasyfikować. Dla mnie był to zupełnie świeży pomysł - nastoletni zabójca na usługach rządu USA, którego celem nie jest zbawienie świata, ale bycie posłusznym. Autor serwuje nam mnóstwo tajemnic i niedopowiedzeń, które sprawiły, że z niecierpliwością odwracałam kolejne strony. Już sam początek sprawia, że tej książki, wręcz nie chce się, odłożyć. Rozdziały są krótkie i treściwe, jak sam chłopak, z punktu którego prowadzona jest narracja w czasie teraźniejszym. Irytowało mnie na początku, że tytuł rozdziału jest jego pierwszym zdaniem, bo łapałam się na pomijaniu go, choć już później się przyzwyczaiłam. Pióro Zadoff'a jest lekkie i przyjemnie, myślę że jego styl pisania przypadnie do gustu zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom.
Jestem zachwycona kreacją bohaterów - począwszy od Bena, przez nietuzinkową Samarę, aż po lekko dziwnego Howarda - wszyscy mają w sobie 'to coś', dzięki czemu łatwo się do nich przywiązałam i bardzo polubiłam. Zwłaszcza głównego bohatera, który wymyka się wszelkim schematom powieści młodzieżowych i nie goni za ukochaną, a całą resztę spycha na bok. Niesamowicie podoba mi się konsekwencja autora w cechach i zachowaniach chłopaka, którym niełatwo zachwiać i wzburzyć jego przekonania. To ogromny plus, bo wielu twórców robi ten błąd, przez co odbiera realizm swoim postaciom. Zakończenie zwaliło mnie z nóg. Po opisie na okładce byłam pewna, że wiem, jak się potoczy, a jednak wciąż można mnie zaskoczyć.
Nie mam tej powieści specjalnie nic do zarzucenia. To po prosu bardzo dobra młodzieżowa książka, która spokojnie może być lekturą dla osób mających swoje naście już za sobą, jeżeli lubią te klimaty. Wybitna może nie jest, ale umiliła mi czas i zdecydowanie posiada potencjał. Jeżeli opis choć trochę Was zaintrygował to gorąco polecam, bo ja się nie zawiodłam i niecierpliwe oczekuję kolejnej części. Myślę, że Allen Zadoff jeszcze nie jednokrotnie mnie zaskoczy.
Jestem zachwycona kreacją bohaterów - począwszy od Bena, przez nietuzinkową Samarę, aż po lekko dziwnego Howarda - wszyscy mają w sobie 'to coś', dzięki czemu łatwo się do nich przywiązałam i bardzo polubiłam. Zwłaszcza głównego bohatera, który wymyka się wszelkim schematom powieści młodzieżowych i nie goni za ukochaną, a całą resztę spycha na bok. Niesamowicie podoba mi się konsekwencja autora w cechach i zachowaniach chłopaka, którym niełatwo zachwiać i wzburzyć jego przekonania. To ogromny plus, bo wielu twórców robi ten błąd, przez co odbiera realizm swoim postaciom. Zakończenie zwaliło mnie z nóg. Po opisie na okładce byłam pewna, że wiem, jak się potoczy, a jednak wciąż można mnie zaskoczyć.
Nie mam tej powieści specjalnie nic do zarzucenia. To po prosu bardzo dobra młodzieżowa książka, która spokojnie może być lekturą dla osób mających swoje naście już za sobą, jeżeli lubią te klimaty. Wybitna może nie jest, ale umiliła mi czas i zdecydowanie posiada potencjał. Jeżeli opis choć trochę Was zaintrygował to gorąco polecam, bo ja się nie zawiodłam i niecierpliwe oczekuję kolejnej części. Myślę, że Allen Zadoff jeszcze nie jednokrotnie mnie zaskoczy.
Moja ocena : 7/10
Ocena z Lubimy Czytać : 7,37 / 10
Ocena z empik.com : 4,7 / 5
Ilość stron : 342
Data wydania : 8 października 2014 r.
Okładka : miękka
Wydawnictwo : Feeria Young
Tłumaczenie : Łukasz Praski
Cena (z okładki) : 34,90
Czuję skurcz w głębi żołądka.
Na chwilę zastygam w bezruchu, żeby zbadać to doznanie.
Nie doznanie.
Uczucie.
Pamiętam to uczucie sprzed bardzo dawna. Przypomina smutek,
ale jest jeszcze bardziej dotkliwe. O wiele bardziej.
To rozpacz.
Chyba (bo już mi się to myli), jeszcze nie trafiłam na tę książkę, ale wydaje się bardzo, bardzo ciekawa :D Chyba najbardziej mnie do książki przekonuje jednak kreacja bohaterów, wydają się niezwykle barwni :D
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Uwielbiam niezwykłych bohaterów, a ci tutaj niejednokrotnie mnie zaskoczyli swoimi decyzjami ;).
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce i wydaje mi się że to jest całkiem ciekawa pozycja ;)
OdpowiedzUsuńNawet bardzo :D.
UsuńO książce słyszałam już tyle dobrego, że w głowie mi się już nie mieści :D każda recenzja jest pozytywna... i jak tu oprzeć się takiej książce na rzecz długiej i nudnej lektury?
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowana-me.blogspot.com/?m=0
Chyba się nie da :D. Może wypróbuj mój system: na każdą godzinę z lekturą, przypada 15 min przy dowolnej książce ;). A jaka lektura? :)
UsuńSkoro to książka skierowana głównie do młodzieży, polecę ją mojej siostrze. Powinna się jej spodobać :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak jeśli lubi te klimaty :).
UsuńPomyśle, bo niby nie lubię czegoś skierowanego do młodzieży, ale może przy okazji sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńWiem, że nazwałam to młodzieżówką, ale podpada mi to delikatnie pd YA, w takim sensie, że bohater ma 16 lar. Poza tym ja swoje naście mam prawie za sobą, a bardzo mi się podobała ;).
UsuńCo Ty czytasz? :O nawet nie wiedziałam, że posiadasz taka książkę :D pewnie wiesz, że z moją pogonią i chęcią skończenia wszystkich rozpoczętych serii, wątpliwe jest abym sięgnęła po jakąś młodzieżowke, nawet dobra :)
OdpowiedzUsuńPosiadam, posiadam, nawet dwie części ;). Wiem, ale muszę przyznać, że na początku wakacji byłam pewna, że się wyrobisz ze wszystkim, także mam nadzieję, że w końcu weźmiesz się w garść i się nie pomylę... :D Koniec z imprezami. Do książek marsz!
UsuńHmmm... zaintrygowałaś mnie tą recenzją. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. Ciekawe czy w Polsce wyjdą wszystkie tomy. Mam za dużo takich serii, których prawdopodobnie nie dokończę, bo nie zostały wydane w całości. Pewnie poczekam na zapowiedź ostatniego tomu i wtedy wyposażę się w tom pierwszy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
Na Feeri jeszcze się nie zawiodłam i mam szczerą nadzieję, że tak zostanie, bo będzie mi bardzo przykro z powodu przerwania tej serii... Odpukać ;).
UsuńNormalnie nie czytam książek młodzieżowych, ale ta wydaje się interesująca. Po twojej recenzji chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Latające książki
Książki młodzieżowe to teraz tak szeroko pojęty gatunek, że można łatwo wygrzebać jakieś perełki, a ta seria zdecydowanie się do nich zalicza ;).
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, jednak wydaje się być całkiem dobra. Przyznam, że zaciekawiłaś mnie swoją recenzją ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
To bardzo dobrze, bo książka autentycznie jest warta uwagi ;).
UsuńOd czasu do czasu lubię jeszcze sięgnąć po młodzieżową książkę, bo niektóre zdecydowanie są warte uwagi nawet dla osób po dwudziestce. :) Ta również brzmi ciekawie, może kiedyś przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i, jeśli masz ochotę, zapraszam do mnie: http://hon-no-mushi-da.blogspot.com/
Wydaje mi się, że ta powinna przypaść do gustu zarówno młodszym jak i starszym. Ostatecznie sama się nią zachwycam, a swoje nastoletnie lata mam prawie za sobą ;).
UsuńMoże się skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam :).
UsuńLubię młodzieżówki, może kiedyś się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńhttp://recenzandia.blogspot.com/
Ta jest naprawdę dobra :)).
UsuńKsiążka wydaje się ciekawa.:)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja.
http://krainaksiazek0.blogspot.com/
Taka właśnie jest ;).
UsuńDziękuję :))
Generalnie lubię młodzieżowe książki i chętnie po nie sięgam, a poza tym o tej jak dotąd nie słyszałam. Wychodzi na to, że się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńTa wyłamuje się ze schematów, także moim zdaniem warto :).
UsuńTytuł jest bardzo tajemniczy i okładka jest bardzo intrygująca! Gdzieś już słyszałam o tej książce, ale Twoja recenzja jest pierwszą, jaką czytam na jej temat. ;) I czuję się zachęcona! ^_^ Uwielbiam tajemnice, a widzę, że tutaj by ich nie zabrakło. Do tej coś czuję, że polubię się z bohaterami! Z Twojego opisu wnioskuję, że są dość nietypowi, a ja uwielbiam takich! <3
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno przeczytam! ^_^