#7 Recenzja - Dotyk ciemności



,,Ludzie często popełniali ten błąd.
Wierzyli, że gdy świeci słońce, są bezpieczniejsi,
bo potwory wychodzą tylko nocą.
Jednak bezpieczeństwo – jak światło – to tylko fasada.
Pod spodem cały świat skąpany jest w mroku."

Mam tak bardzo mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Powiem szczerze, że sięgając po ,,Dotyk ciemności" C.J.Roberts spodziewałam się, że będzie to kolejna książka w stylu Grey'a, może tylko ewentualnie bardziej mroczna, cięższa, może w stylu ,,Dotyku Crossa". Nie jestem fanką ani jednej ani drugiej powieści, więc trochę sama się sobie zdziwiłam, że skusiła mnie ta pozycja. Pomijając fakt, że faktycznie mi się podobała...

Opis rozpoczyna się słowami ,,To nie jest kolejna książka o perwersjach, które chcielibyście powtórzyć w zaciszu własnej sypialni [...]", co jest absolutną prawdą. Osiemnastoletnia Livvie jest całkiem normalną, ładną dziewczyną, a jej życie toczy się podobnie do jak każdego z nas, aż do momentu, gdy na jej drodze staje Caleb. Mężczyzna, który szkoli dziewczyny na ekskluzywne niewolnice. Mężczyzna z bolesną przeszłością, która - w jakimś sensie - wypaczyła jego człowieczeństwo i sumienie. Dziewczyna zostaje porwana i od tego momentu staje się narzędziem zemsty w rękach Caleba, musi też podporządkować się jego rozkazom. Jednak żadne z nich nie spodziewa się pojawienia między nimi zalążka uczucia. ,,Czy jednak relacja zrodzona z przemocy ma szansę przetrwać?"

Bardzo długo zajęło mi napisanie tej recenzji. Przede wszystkim dlatego, że nie do końca wiem, jak ubrać w słowa moje odczucia do tej książki. Z jednej strony jestem przerażona brutalnością Caleba i naiwnością Olivii, bo jak można zapałać uczuciem do osoby, która cię wykorzystuje i poniża. Z drugiej jednak strony fascynowała mnie dwoistość jego natury i te krótkie momenty, kiedy zza porywacza wyłaniał się troskliwy mężczyzna. Dlatego właśnie mam problem z opisaniem swoich przemyśleń. Kiedy czytam książkę opartą na faktach o podobnej tematyce, jedyne co czuję to współczucie i przerażenie, że istnieją tacy ludzie, a z ,,Dotykiem ciemności" tak nie miałam. Chyba przede wszystkim dlatego, że jest to powieść, dzięki czemu autorka ma dowolność w kreowaniu fabuły i uczuć bohaterów... Ale przechodząc do sedna : jest to bardzo dobrze napisana książka. Trochę brak jej realizmu, w niektórych scenach Caleba i Livvie, ale której książce z gatunku nie? Wielki plus za opisy, bo nie wywołują chichotu jak np. w ,,Pięćdziesięciu twarzach Grey'a" O święty Barnabo. C.J.Roberts po troszeczkę odkrywa nam kawałki przeszłości głównych bohaterów, co sprawia że czytelnik jest zaintrygowany i wręcz z niecierpliwością odwraca kolejne kartki.

Nie jest to uroczy romans o miłości czy wysublimowane BDSM. ,,Dotyk ciemności" to trudna książka, taka którą ciężko zaliczyć do typowej erotyki. Jednego jestem pewna - podobała mi się. Raczej nie z konkretnego powodu, ale za całokształt zarówno warsztatu pisarskiego, jak i historii. Gorąco polecam.


Moja ocena : 8/10

Ocena z Lubimy Czytać: 8,26/10
Ocena z empik.com : 4,7/5
Okładka : miękka
Ilość stron : 327
Data wydania : lipiec 2015 r.
Wydawnictwo : Czwarta Strona
Cena (z okładki) : 36,90 zł


,,Czasami takie niewielkie oszustwo wystarczało,
aby zlikwidować ciężar prawdy. To nie twoja wina.
Może i sam potrzebował skłamać, ponieważ pamiętał,
 jak bardzo pożądał jej tamtego dnia i wcale nie z powodów
związanych z misją."

Książka przeczytana w ramach wyzwania : Czytam Opasłe Tomiska

4 komentarze :

  1. Moje zdanie na temat tej książki zapewne już znasz, gdyż moja rekomendacja znajduje się na wewnętrznej stronie okładki. W skrócie- bardzo dobra, niepokojąca proza. Teraz czekam na drugi tom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja rekomendacja była jednym z czynników, przez które pokusiłam się na tę książkę ;)

      Usuń
  2. Naprawdę mroczny z nich duet. Część tego mroku chyba na końcu dotknęła też Olivię. Drugi tom jest koniecznością:)))

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi , proszę zostaw po sobie ślad. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Nie mam nic przeciwko linkom, jednak poza nimi, chyba wypadałoby napisać coś więcej ;)



Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi, daj mi o tym znać. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Jeśli sam prowadzisz bloga, zostaw link, łatwiej będzie mi Cię odwiedzić, jednak poza nim, chyba wypadałoby napisać coś więcej? ;)
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka