#5 Recenzja - Moje życie od teraz


,,Najgorsze było to, że czułam się całkiem dobrze.
To znaczy, tak jak zawsze. Ale przecież to nie była prawda.
Mój organizm oszukiwał mnie na każdym kroku, przekonywał
mnie i wszystkich w naokoło, że jestem zdrowa, że nic mi nie jest.
I dlatego nienawidziłam go jeszcze bardziej."

Co jeśli jeden błąd zmieni całe twoje życie? Przekreśli plany i nadzieje, przerzuci do góry nogami wszystkie twoje priorytety i marzenia... Jak się przystosować? Co powiedzieć najbliższym? Przede wszystkim jak przestać winić samą siebie?

Lubię pozycje, które opowiadają o prawdziwym życiu. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, kiedy wypatrzyłam tę książkę na Lubimy Czytać był wielki napis na czerwonym tle ,,Historia nastolatki zakażonej wirusem HIV". Pomyślałam, że pewnie będzie to kolejna, łzawa historia, która i tak skończy się happy endem jak większość dzisiejszych powieści - zwłaszcza tych dla młodzieży. Czyli ogólnie nic specjalnego... Jestem zachwycona, że się myliłam.  

Lucy jest normalną nastolatką. Ma cudownego chłopaka, oddanych przyjaciół, kochający dom i teatr, jako swoją życiową pasję. Wszystko idzie dobrze, aż do momentu kiedy zaczyna się walić... Ty zostawia ją dla najgorszego wroga dziewczyny, a matka, którą widziała tylko parę razy pojawia się na progu rodzinnego domu. Jak tu nagle poradzić sobie z natłokiem uczuć, kiedy ma się wrażenie, że nawet rozmowa z najlepszym kumplem nie pomoże? Lucy wybiera jedną noc swobody - trochę tańca, parę drinków... Tylko, żeby na chwilę o wszystkim zapomnieć. Nie spodziewa się, że cena, którą będzie musiała za to zapłacić, będzie tak wysoka...

Jessica Verdi porusza temat, który - jak mogłoby się wydawać - został przemaglowany już wiele razy, o którym wszyscy powinniśmy mieć już jakieś pojęcie. Problem HIV, AIDS porusza się w każdej szkole na biologii, wychowaniu do życia w rodzinie, edukacji seksualnej... Jak zwał tak zwał. Wszyscy w krajach rozwiniętych mają styczność z tą tematyką już od młodości. A jednak każdego dnia przybywa osób, które są nosicielami wirusa. Moim zdaniem autorka bardzo dobrze wybrała sposób dotarcia do ludzi, zwłaszcza młodych. Książka jest napisana przejrzystym, prostym językiem, a wykreowane postaci są bardzo realistyczne. Nie ma tu idealizacji świata przedstawionego, co dla mnie jest ogromnym plusem w tego typu powieściach, ale z  zapisanych kart dosłownie wylewają się uczucia. Muszę się przyznać, że nie zwracałam specjalnej uwagi na styl czy bohaterów pobocznych (zatraciłam się w historii Lucy) więc nie jestem w stanie nic o tym napisać. Jednak nie żałuję, bo dzięki temu mogłam się skupić na przesłaniu książki - jeden błąd może zmienić całe twoje życie. Jedyne co mnie irytowało to wiek głównej bohaterki, bo jej zachowania sugerują raczej osobę starszą, także być może mniej by mnie to raziło gdyby była powiedzmy ze 2 lata starsza.

Polecam tą pozycję absolutnie wszystkim. Nie dlatego, że jest bez wad, ale ponieważ zmusza do refleksji. Przynajmniej tak było w moim przypadku.

Moja ocena : 9/10

Skończyłam czytać : 5 lipca 2015 r.
Ocena z Lubimy Czytać : 7,03/10
Ocena z empik.com : 4,9/5
Okładka :  miękka
Ilość stron : 267
Data wydania : 15 stycznia 2014
Wydawnictwo : Ole
Cena (z okładki) : 39,99 zł 
,,Zaraza HIV/AIDS szerzyła się w najlepsze, a mimo to
niewiele się o tym mówiło. Przynajmniej nie w ten sam
sposób jak dziesięć, dwadzieścia lat temu.
Spoczęliśmy na laurach."




PS. Aktualnie można ją nabyć na empik.com za mniej niż 16 zł

2 komentarze :

  1. Jak to mówią "Jak się wali, to już wali się wszystko" ;) chętne sięgnę, jak tylko wygrzebię się z mojego stosu książek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie to samo pomyślałam o tej historii ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi , proszę zostaw po sobie ślad. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Nie mam nic przeciwko linkom, jednak poza nimi, chyba wypadałoby napisać coś więcej ;)



Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi, daj mi o tym znać. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Jeśli sam prowadzisz bloga, zostaw link, łatwiej będzie mi Cię odwiedzić, jednak poza nim, chyba wypadałoby napisać coś więcej? ;)
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka