Kiedyś w szkole dowiedziałam się na lekcji fizyki, że wszechświat nieubłaganie dąży do chaosu.
To samo odnosi się do ludzi. Czasami dobrze trafimy i jest w porządku.
Ale na ogół źle trafiamy i wszystko jest do dupy.
Gdybyście zapytali mnie dwa miesiące temu czy lubię kryminały, bez wahania odpowiedziałabym, że mogę takowy przeczytać, ale nie przepadam. Jednak koleżanka namówiła mnie do sięgnięcia po twórczość Koontz'a i niesamowicie mi się spodobała, dlatego nie mogłam oprzeć się pokusie sięgnięcia po Pętlę Faye Kellerman.
Dom na przedmieściach Los Angeles. Z krokwi zwisa nagie ciało młodej kobiety. Opuchnięta twarz, kabel mocno owinięty wokół szyi. Tak zaczyna się kolejna sprawa detektywa Petera Deckera. Zamordowana kobieta była cenioną pielęgniarką, nigdy nie złamała prawa. A jednak ktoś uznał, że nie powinna dłużej żyć. Śledztwo idzie jak po grudzie, policja bezskutecznie szuka świadków i motywu zbrodni. Jednak Decker się nie poddaje. Gdy starannie prześwietla przeszłość ofiary, odkrywa, że miała więcej wrogów niż przyjaciół. Wszyscy są podejrzani, a niektórzy z nich nie zawahaliby się zabić. Deckera czeka jedno z najtrudniejszych śledztw w jego policyjnej karierze.
(Źródło: HarperCollins Polska)
Peter Decker to bohater, który od pierwszej strony wzbudził moją sympatię - sumienny, rzeczowy, zapracowany - zdecydowanie da się go polubić. To jedna z tych postaci, które zaimponowały mi swoimi działaniami, nie tylko na gruncie zawodowym, ale również prywatnym. Na samym początku porucznik podejmuje się ochrony Terry, atrakcyjniej, młodej kobiety, którą pobił szalony mąż. Niestety niedługo po spotkaniu z Donattim, kobieta znika bez śladu, a pod opiekę Deckera trafia jej piętnastoletni syn Gabe. Mężczyzna podejmuje się odnalezienia kobiety, jednak w tym samym czasie musi rozwikłać sprawę brutalnego zabójstwa młodej pielęgniarki.
Od pierwszych stron polubiłam styl autorki, ponieważ książkę czyta się naprawdę błyskawicznie, ani się obejrzałam, a kończyłam piąty rozdział. Już początek utwierdził mnie w przekonaniu, że Faye Kellerman wie, jak zaintrygować czytelnika. Autorka umiejętnie buduje napięcie i sprawia, że czytelnik z niecierpliwością przewraca kolejne strony, chcąc sam rozwikłać zagadkę. Sprawiło to, że odniosłam wrażenie, iż fabuła będzie pędzić łeb na szyję, tymczasem w książce zdecydowanie brak spektakularnych zwrotów akcji i dramatycznych momentów. Z mojego punktu widzenia nadaje to realności śledztwu, które dość mozolnie posuwa się do przodu, jednak to wcale nie sprawia, że stało się nudne.
Jak już wspomniałam kryminał czy thriller to nie jest gatunek, po który często sięgam, także nie jestem w stanie powiedzieć, czy to tradycyjne większą część powieści zajmują rozmowy z podejrzanymi i mozolne szukanie sprawcy. Mnie osobiście bardzo podobał się fakt, że autorka połączyła dwa wątki kryminalne, a jednocześnie dołożyła sporo elementów obyczajowych. Dzięki temu bohaterowie wydają się wręcz realnymi ludźmi, a powieść ma sporą szansę przypaść do gustu nie tylko fanom zagadek i tajemnic. Styl autorki jest prosty i zrozumiały, rozdziały stosunkowo niedługie, a narracja prowadzona w trzeciej osobie, dzięki czemu czytelnik ma możliwość zobaczyć akcję z różnych perspektyw.
Tak jak już pisałam Decker to jeden z tych bohaterów, którzy wzbudzają sympatię od pierwszych stron powieści, jednak absolutnie wszystkie postaci zasługują na uwagę. Zarówno rodzina i współpracownicy porucznika to bardzo wyraziści bohaterowie, którzy są świetnie opisani i łatwo zapadają w pamięć. Uwielbiam rodzinę Deckera, jednak moim ulubionym bohaterem pozostaje Gabe i jego skomplikowane stosunki i ojcem.
Jedyne, co mnie rozczarowało to minimalnie zbyt mało spektakularny punkt kulminacyjny. Choć nie domyśliłam się rozwiązania żadnej ze spraw to brakowało mi jakiś fajerwerków pod koniec, czegoś, co sprawi, że szczęka opadnie mi ze zdumienia.
Pętla to moje pierwsze spotkanie z twórczością Faye Kellerman i zdecydowanie mogę je zaliczyć do udanych. Ta książka to bardzo dobry thriller, a przedstawiona w nim historia naprawdę przypadła mi do gustu i jeśli tylko będę miała okazję z przyjemnością poznam inne powieści autorki. Serdecznie polecam, jeśli szukacie dobrej powieści z tego gatunku.
Moja ocena: 7/10
Skończyłam czytać: marzec 2016 r.
Ocena z Lubimy Czytać: 6,88/10
Ilość stron: 495
Okładka: miękka
Data wydania: 17 lutego 2016 r.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Tłumaczenie: Bogumiła Nawrot
Cena (z okładki): 36,99 zł
- O czym tak rozmyślasz? - spytała w końcu.
- O niczym.
- Nie wierzę.
- Widzisz, właśnie w takich sytuacjach, wy, kobiety, wszystko psujecie.
Zawsze kiedy mężczyźni milczą przypisujecie to milczenie jakimś głębokim,
wewnętrznym medytacjom, gdy tymczasem ja myślę o deserze i zastawiam się,
czy jest wart swoich kalorii.
Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska
Mnie właśnie nie zachęca dużo tych wątków obyczajowych, ja wolę krwawe kryminały :D
OdpowiedzUsuńHaha, domyślam się :D. Sama też spodziwałam się więcej krwawych scen, jednak ostatecznie i tak mi się podobała ;).
UsuńTo kolejna, pozytywna recenzja tej książki. Z chęcią bym ją przeczytała w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńPolecam :).
UsuńJako, że lubię kryminały, a zwłaszcza takie, których dochodzenia i tropienie zabójcy jest zręcznie przeplatane wątkami obyczajowymi, to będę monitorować opinię o tym tytule i możliwe, że się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Z tego, co widziałam większość osób ocenia ją podobnie, ale ja osobiście mogę Ci ja gorąco polecić. Z tego, co piszesz powinna trafić w Twój gust ;).
UsuńWidziałam już gdzieś recenzję tej książki i ponownie czuję się zachęcona! :) Przekonuję się do kryminałów, a skoro ten jest dobry... Muszę koniecznie przeczytać ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;*
Też jestem na etapie przekonywania się... :D
UsuńChcę więcej książek o poruczniku Deckerze, świetnie mi się czytało Pętlę:)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak, ja też! :D Bardzo polubiłam bohatera ;)
UsuńJeszcze nie czytałam tej książki, ale myślę, że przypadnie mi do gustu :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://fascynacja-ksiazka.blogspot.com/
Też mi się spodobała "Pętla" coraz bardziej lubię Kellerman, już czekam na kolejną część;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Mnie zachęciła do sięgnięcia po inne książki autorki, myślę, że teraz zapoluję na Ciuciubabkę ;).
UsuńBardzo lubię kryminały, szczególnie takie, w których można znaleźć również wątki sensacyjne, więc zdecydowanie jestem na tak ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze Ci się spodoba :D.
UsuńRzadko czytam kryminały, ale ten zapowiada się naprawdę ciekawie, przeczytam z przyjemnością!
OdpowiedzUsuńSuper recenzja, zostaję na dłużej!
Buziaki! :*
StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/