Tak wyglądał ich taniec: ona z nim walczyła, on ją ranił, ona płakała... on czuł się jak gówno.
Skończyłam czytać : listopad 2015 r.
Ocena z Lubimy Czytać : 8,74/10
Ocena z empik.com : 4.9/5
Ilość stron : 535
Data wydania : 4 listopada 2015 r.
Okładka : miękka
Wydawnictwo : Czwarta strona
Tłumaczenie : Agnieszka Brodzik
Cena (z okładki) : 39,90 zł
Na początku działalności bloga przeczytałam książkę, której nie miałam zamiaru nawet recenzować. Myślałam, że będzie to kolejny, banalny erotyk (nie jest to mój ulubiony gatunek) i w życiu nie spodziewałam się, że mi się się spodoba, a co więcej, że będę z niecierpliwością oczekiwać kontynuacji. Po lekturze Zapachu ciemności mogę powiedzieć, że warto było czekać, bo historia Olivii i Caleba raz jeszcze porwała moje serce.
Recenzja NIE ZAWIERA SPOJLERÓW z poprzedniego tomu.
Jeżeli „Dotyk ciemności” Cię zaskoczył, to po lekturze „Zapachu ciemności” będziesz porażona. Jeszcze nigdy miłość i przemoc nie były tak blisko…
Oswobodzony z seksualnej niewoli przez pakistańskiego oficera, Caleb jest obciążony długiem, który można odkupić wyłącznie krwią.
Droga będzie długa i pełna niepewności, lecz los Caleba i Livvie wkrótce się przesądzi. Czy Caleb wyrzeknie się ukochanej na rzecz zemsty? Jaka jest cena rozgrzeszenia?
(źródło: Wydawnictwo Czwarta Strona)
Ponownie ciężko mi pisać tą recenzję. Zapach ciemności wstrząsnął mną, pozostawił po sobie kotłujące się, sprzeczne emocje, choć w większości bardzo pozytywne. Dlaczego sprzeczne? Ponieważ historia opisywana przez C.J. Roberts jest trudna i skomplikowana, momentami wręcz przerażająca, a mimo to i tak ogromnie mi się podoba. Z jednej strony mam ochotę krzyczeć na Olivię, że jest taka naiwna, z drugiej jednak gorąco kibicuję jej relacji z Calebem. Patrzę na tę książkę przez pryzmat tego, iż jest to fikcja literacka, gdzie autor ma dowolność w kreowaniu myśli oraz uczuć bohaterów i dokładnie tak postanowiłam ją odbierać.
Dotyk ciemności dawał malutki przedsmak, tego co wydarzy się w tej części, ale nie spodziewałam się sposobu, w jaki autorka powadzi akcję. Mianowicie książka zaczyna się około trzech miesięcy po wydarzeniach kończących tom pierwszy, a czytelnik nie ma pojęcia, co doprowadziło do tego, że Olivia przebywa w szpitalu, w towarzystwie agentów FBI. Dziewczyna opowiadając swoją historię zagłębia się w wydarzenia, które doprowadziły do tego momentu. Ten zabieg niesamowicie mi się spodobał, ponieważ sprawił, że pochłonęłam książkę dosłownie w jeden wieczór, absolutnie nie mogłam się oderwać, bo chciałam poznać wszystkie sekrety, które skrywa Livvie. Historia jej i Caleba zdecydowanie przełamuje tabu, zastanawia jak wiele można wybaczyć i pokazuje, że nikt nie rodzi się zły.
Nie jestem głupia Reed. Wiem, że zgotował mi koszmar, przecież go przeżyłam. Ale mówię ci, potwory się nie rodzą, potwory ktoś stwarza. I ktoś stworzył Caleba. Ktoś go pobił, przez kogoś okrutnie cierpiał, a jedyna osoba, która mu pomogła zrobiła z niego mordercę.
Cieszy mnie, że autorka postawiła na coś więcej niż tylko seks w swojej książce, choć to erotyk. Potrafiła sprawnie wpleść wątki fabularne, które są naprawdę dobrze dopracowane i sprawiają, że jest to tak wyjątkowa pozycja. O ile w pierwszej części akcja skupiała się głównie na Calebie i Olivii, w tym tomie dostajemy wiele nowych postaci, które stają się ważną częścią fabuły oraz skrywają swoje własne tajemnice, a każdy z nich ma unikatowy charakter, dzięki czemu miałam wrażenie, że czytam o realnych osobach. Mam tu na myśli zwłaszcza agenta Reed'a, którego polubiłam od samego początku, chyba głównie za pewien szorstki sposób bycia.
C.J. Roberts ma wyjątkowo przyjemny w odbiorze styl pisania. Mimo trudnej tematyki i dość sporej ilości stron książkę czyta się przyjemnie i szybko. Zwłaszcza przypadła mi do gustu trzecioosobowa narracja, która skupia się na opowiedzeniu historii z perspektywy Olivii, Caleba (co znam z pierwszej części), ale swoje pięć minut dostaje również agent Reed, dzięki któremu możemy być na bieżąco, że śledztwem.
Zapach ciemności to genialna powieść, która wywołuję całą gamę sprzecznych emocji, a przez to na długo zapada w pamięć. Książka pozostawiła mnie emocjonalnym wrakiem i do teraz ciężko mi zebrać myśli, ale co do jednej rzeczy nie mam wątpliwości - warto się z nią zapoznać. Gorąco polecam, choć osoby o słabych nerwach powinny się dwa razy zastanowić, czy na pewno chcą się zagłębić w ten mroczny, trudny świat.
Moja ocena : 9/10
Nie zniosę tego dłużej, Caleb. Próbowałam, ale nie mogę - mówiła przez łzy.
Za każdym razem, kiedy myślę, że się zastanowiłeś. Za każdym razem,
kiedy pozwalam sobie mieć nadzieję... ty mnie miażdżysz. Rwiesz mnie na strzępy!
Czasami myślę sobie, że cię nienawidzę. Czasami mam co do tego pewność.
A mimo to! Mimo to, Caleb, kocham cię.
Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.
Klik |
Świetna recenzja - po prostu. ;) I chociaż to totalnie nie mój gatunek, z tego co piszesz o emocjach, które Tobą zawładnęły podczas lektury jestem jak najbardziej skłonna po nią sięgnąć, bo uwielbiam, kiedy autor doprowadza mnie do takiego stanu. Plus niebanalny wątek, o którym piszesz - lubię czasami zagłębić się w coś "mocniejszego". Może w końcu się przełamię i przeczytam coś z zupełnie innej półki? Brzmi naprawdę zachęcająco. :) Chciałabym Cię również zaprosić do wzięcia udziału w zimowej edycji konkursu na moim blogu. ^^ Do wygrania książka "W śnieżną noc" autorstwa m.in. Johna Greena. Więcej formalności w konkursowym poście. :D
OdpowiedzUsuńThe-heartlines-books
Buziaki!
Dziękuję bardzo <3. Książka faktycznie wywołała we mnie całe mnóstwo emocji i potrzebuję chwilę, żeby je ogarnąć ;). To wyjątkowo ciężka książka, może albo Cię zachwycić, albo zrazić do gatunku, ale ja wyjątkowo ją polecam :).
UsuńPierwszy tom nadal przede mną. Zapowiada się niezwykle emocjonująca seria.
OdpowiedzUsuńDokładnie taka jest, wywołuje całe mnóstwo sprzecznych uczuć, które ciężko jest w ogóle opisać :).
UsuńJestem bardzo ciekawa dalszych losów Caleba i Lizzie:) Muszę zdobyć tę książkę:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jest jeszcze lepsza od pierwszej, więc koniecznie daj znać, jak Ci się spodoba ;).
UsuńChyba nie słyszałam wcześniej o tej książce, jednak erotyki to raczej nie moje klimaty :(
OdpowiedzUsuńRozumiem :).
Usuńpo lekturze pięćdziesięciu twarzy Greya nie jestem psychicznie gotowa na kolejny erotyk. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCóż, ta ma niewiele wspólnego z Grey'em, także jakbyś zmieniła zdanie to gorąco polecam, naprawdę warto ;).
UsuńNiebawem i moja recenzja, ale już teraz zdradzę - to wyjątkowa seria.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :).
UsuńSeria jest świetna - już nie mogę doczekać się ostatniego tomu - mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
houseofreaders.blogspot.com
Podzielam tą nadzieję, choć po zakończeniu tego tomu zastanawia mnie, co pojawi się w ostatnim ;).
UsuńDobrze, że pozycja nie jest monotematyczna i ma dodatkowe wątki, to zachęca. Nie czytałam pierwszej części więc jeżeli się zdecyduję to zacznę od pierwszego tomu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPolecam, chociaż jednocześnie ostrzegam, że jest to wyjątkowo mroczna erotyka :).
UsuńOstatnio wszystkie książki, które czytam są bardzo emocjonalne i trochę się to zaczyna na mnie odbijać :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, czasem potrzebna jest przerwa lub mniej ambitna pozycja, żeby troszeczkę odetchnąć ;).
UsuńNigdy nie słyszałam o tej książce, może dlatego, że unikam jak ognia wszystkie erotyki. Skoro jednak mówisz, że ta książka jest bardzo emocjonująca i warta przeczytania, może uda mi się przymknąć oko na wszystkie sceny seksu i jakoś dam radę przebrnąć.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Nie wiem, czy uda Ci się ich uniknąć, bo dalej jest ich dość sporo ;). Natomiast poza nimi również jest fabuła, a to zdecydowanie sobie cenię :).
UsuńZdecydowanie się zastanowię :D Lubię erotyki :3 A ta retrospekcja brzmi interesująco :D No tak, tylko najpierw muszę przeczytać tom 1 :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie czytaj, bo naprawdę warto, chociaż to dosyć mroczna erotyka ... :).
UsuńNic dodać, nic ująć. Ja tez najpierw sięgnęłam po Dotyk ciemności z ciekawości (erotyki w dużej mierze są strasznie schematyczne i wręcz śmieszne...) który jest bardzo ciekawym wprowadzeniem do drugiej części. Bo ta... była świetna! Bardzo podobało mi się, że autorka wprowadziła nas w inny świat - pieniędzy, niewolniczego seksu i wielu innych nieprzyjemnych rzeczy... I już nawet ten seks zajmował tutaj jakby drugą rolę. Ta część jest jeszcze lepsza od pierwszej i zdecydowanie warta uwagi wśród tych grafomańskich erotyków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Po Dotyk również sięgnęłam z ciekawości i nie spodziewałam si wtedy jak duże wrażenie na mnie wywrze :). I mogę się w zupełności zgodzić, że ta część jest jeszcze lepsza, mam tylko nadzieję, że wydawnictwo nie każe nam za długo czekać na kontynuację ;).
UsuńŚwietna recenzja :)
OdpowiedzUsuńCzytałam książkę i zgadzam się z Tobą. Z jednej strony jest w szoku, że można robić takie rzeczy drugiej osobie, ale z drugiej książka jest wspaniałe napisana. Pomimo dość trudnej tematyki i obszernej ilości stron, książkę czyta się z zapartym tchem.
Dziękuję <3
UsuńTo właśnie za te sprzeczne emocje pokochałam serię C.J.Roberts :).