Recenzja - „Chłopak z innej bajki” Kasie West


- Myślisz, że zawsze chodzi o ciebie?

- To o co poszło?
- O ciebie.


Słyszałam mnóstwo dobrego o twórczości Kasie West, w końcu postanowiłam się przekonać, czy i mnie oczaruje jej twórczość. A ponieważ opis Chłopaka z innej bajki był intrygujący, w połączeniu z ciepłą okładką, postanowiłam od tej lektury zacząć znajomość z autorką. Czy faktycznie było tak dobrze, jak powinno?

Caymen ma 17 lat i po szkole pracuje w należącym do jej mamy nieco dziwacznym sklepie z porcelanowymi lalkami i specjalizuje się w sarkastycznym podejściu do życia, szczególnie wobec bogaczy. Lata obserwacji zamożnych ludzi zza lady i życiowe doświadczenia mamy nauczyły ją, że nie można im ufać, a do tego są zblazowani, nieuprzejmi i przekonani, że cały świat powinien leżeć u ich stóp. Gdy do sklepu trafia Xander, wysoki, przystojny i na swój sposób uroczy, ale najwyraźniej obrzydliwie bogaty, od razu widać, że jest z totalnie innej bajki. Caymen co prawda znajduje z nim wspólny język, ale jest przekonana, że jego zainteresowanie nie potrwa długo. Gdy Xandrowi niemal udaje się ją do siebie przekonać, dziewczyna odkrywa, że pieniądze grają w ich związku o wiele większą rolę, niż sądziła. Na ich wspólnej drodze piętrzą się przeszkody... czy ostatecznie trafią razem do tej samej bajki?
(Źródło: Wydawnictwo Feeria Young)

Znacie historię Kopciuszka? Myślę, że każdy kojarzy piękną dziewczynę, straszną macochę, szklany pantofelek i przystojnego księcia. Chłopak z innej bajki wprawdzie nie jest kolejnym wcieleniem tej popularniej opowieści, a mimo to ma w sobie coś takiego, co skojarzyło mi się właśnie z tą historią. Biedna dziewczyna, której możliwości ogranicza sytuacja materialna i bogaty chłopak przed którym świat stoi otworem - czy tych dwoje znajdzie wspólną ścieżkę?

Twórczość Kasie West odrobinę przypomina mi Sarah Dessen - to ten typ książek, które są po prostu idealne na ciepłe, letnie popołudnia i stanowią przyjemną ucieczkę od rzeczywistości. A jednak mimo to mają w sobie coś takiego, co nie pozwala odłożyć ich na półkę bez zakończenia lektury. Chłopaka z innej bajki połknęłam dosłownie na raz, bo choć nie była to absorbująca lektura, to autorka potrafiła tak poprowadzić akcję, że koniecznie chciałam wiedzieć, jak się skończy. Styl pisania Kasie West jest lekki i przyjemny, sprawia że kolejne kartki wręcz przelatują pomiędzy palcami, a co ważniejsze nie jest przesycony dziwnym młodzieżowym slangiem, dzięki czemu ta historia ma szansę trafić do większego grona odbiorców niż nastolatki. Historia toczy się w umiarkowanym tempie, ale autorka wplotła na tyle dużo niewielkich zwrotów akcji i drobnych tajemnic, że czytelnik nie ma kiedy się nudzić. To jedna z tych książek, które na pozór wydają się schematyczne i pozbawione głębi, a jednak po skończonej lekturze pozostawia po sobie pewne uczucie satysfakcji i ciepła.

Polubiłam głównych bohaterów, Caymen i Xander tworzą razem uroczą parę i z przyjemnością obserwowałam ich perypetie. Dziewczyna jest wygadana i sarkastyczna, co zdecydowanie dobrze zrobiło tej powieści i zapobiegło jej przesłodzeniu, mimo że jest naprawdę urocza. Chłopak natomiast jest po prostu kochany, co nie sprawia jednak, że przypomina ciepłą kluchę. Oboje zmagają się z oczekiwaniami rodziny i próbują znaleźć własną drogę w życiu.

Generalnie mogłabym się przyczepić do zbyt słodkich rozwiązań czy braku realności... ale po co? Chłopak z innej bajki to jedna z tych lektur, które po prostu przyjemnie się czyta, a czas spędzony na lekturze to czysta frajda. Powieść Kasie West jest idealna na odstresowanie się po ciężkim dniu, jak również na umilenie czasu w ciepły wieczór. Niby nic specjalnego, ale jednak ja jest bardzo zadowolona i Wam również polecam twórczość autorki.

Moja ocena: 7/10

Skończyłam czytać: maj 2017 r.
Ocena z Lubimy Czytać: 7,23/10
Ilość stron: 351
Okładka: miękka
Data wydania: 10 maja 2017 r.
Wydawnictwo: Feeria Young
Tłumaczenie: Jarosław Irzykowski
Cena (z okładki): 37,90 zł


Jak to jest, że jedni chyba od urodzenia wiedzą, co chcą zrobić z życiem,
inni natomiast - a przede wszystkim ja - nie mają zielonego pojęcia.




Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Feeria Young



Książkę możecie nabyć między innymi na empik.com

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi , proszę zostaw po sobie ślad. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Nie mam nic przeciwko linkom, jednak poza nimi, chyba wypadałoby napisać coś więcej ;)



Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi, daj mi o tym znać. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Jeśli sam prowadzisz bloga, zostaw link, łatwiej będzie mi Cię odwiedzić, jednak poza nim, chyba wypadałoby napisać coś więcej? ;)
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka