Stosik #20 i podsumowanie marca


Miniony miesiąc to przede wszystkim kryzys... w blogowaniu. Z jednej strony ubolewam nad faktem, że w marcu opublikowałam tylko dwa posty, ale z drugiej po prostu czułam, że potrzebowałam tej przerwy. Każdemu z nas zdarza się taki czas, że potrzebujemy wytchnienia nawet od rzeczy, które sprawiają nam radość. Tak też było ze mną i pisaniem w poprzednim miesiącu. Gdzieś pomiędzy powrotem na uczelnię, zajęciami i życiem towarzyskim zabrakło mi czasu - a przede wszystkim motywacji - żeby zacząć coś skrobać. Mam zaczęte ponad dziesięć recenzji, a mimo to żadnej z nich nie mogłam doprowadzić do końca... ale za to wracam z częściowo naładowaną baterią i mam nadzieję, że ta przerwa jest już za mną. Przerwa, którą mam nadzieję rozumiecie i wybaczycie :).



Stosik #20
Ostatnio zdecydowanie ograniczam zakupy książkowe i dobrze mi z tą świadomością. Stosy zalegające mi na półce nie kurczą się, więc postanowiłam bardzo uważnie dobierać powieści, które zainteresowały mnie na tyle, żebym zobaczyła je u siebie. W sumie w poprzednim miesiącu trafiło do mnie pięć nowych pozycji, z czego kupiłam tylko trzy - także dla mnie to idealny wynik ;).
  • Siobhan Vivian Fatalna lista - książka, która dość niemiło mnie zawiodła, choć miałam w stosunku do niej dobre przeczucie. Żeby się dowiedzieć dlaczego, serdecznie zapraszam na recenzję. Egzemplarz od Wydawnictwa Feeria Young
  • Anna Snoekstra Córeczka - nieczęsto sięgam po kryminały czy thrillery, ale opis powieści tej australijskiej pisarki zdecydowanie przykuł moją uwagę i postanowiłam dać jej szansę. Recenzji możecie spodziewać się na dniach ;). Od HarperCollins 
  • Sarah J. Mass Dwór mgieł i furii - kontynuacja cudownego ACOTAR, jakiś czas temu kupiłam wprawdzie e-booka, ale to nie to samo, co cudowny, papierowy egzemplarz, który dumnie może stanąć obok pierwszego tomu :D. A że cena była wyjątkowo kusząca... no cóż, chyba możecie mnie zrozumieć. Efekt zakupów na czytam.pl
  • Renée Ahdieh Gniew i świt - w tym przypadku urzekł mnie motyw. Troszeczkę obawiam się, że ta książka może okazać się zbyt przewidywalna, ale jak to się mówi: kto nie ryzykuje, nie zyskuje :D. Również czytam.pl
  • Jessica Khoury Zakazane życzenie - ten sam motyw co powyżej i przepiękna okładka... czy potrzeba więcej powodów? :D Ponownie czytam.pl


Podsumowanie marca
Tak jak w przypadku bloga, tak też czytelniczo ten miesiąc nie jest zbyt obfity, ale tutaj zawinił głównie brak czasu, choć i chęci mogłyby być większe... Mimo to udało mi się przeczytać cztery powieści, czyli 1 612 stron, statystycznie 52 dziennie - to prawie 3/4 mniej niż w lutym. Więc jak sami widzicie marzec nie był dla mnie łaskawy, oby w kwietniu wszystko wróciło do normy. 
Tradycyjnie moje zdjęcie odeśle Was do recenzji.
   

Najlepsza książka 
Nie mogę się do końca zdecydować. Prawo Mojżesza było cudowne i naprawdę podbiło moje serce, ale czuję dosłownie kroplę niedosytu, choć zupełnie niesprecyzowanego. To samo uczucie mam do Wiedźmiego stosu, czyli zakończenia trylogii The world walker - nad czym głęboko ubolewam, ponieważ nie miałabym nic przeciwko ponownemu zanurzeniu się w świat Rowana i Lily. Z tym, że powieść Josephine Angelini nieznacznie wysuwa się tu do przodu. Ponieważ już wcześniej zdążyłam pokochać bohaterów i świat, w którym rozgrywa się akcja, a autorka dała im wszystkim zakończenie, na które zasługiwała ta cudowna historia.

Najgorsza książka
No cóż... jeśli czytaliście recenzję, to pewnie możecie się domyślić, że na prowadzenie wysunie się tu Fatalna lista, która była po prostu jednym, wielkim rozczarowaniem. Wprawdzie Królowie Burbona też mnie nie porwali, ale mimo wszystko powieść J.R. Ward była lepsza niż ta napisana przez Siobhan Vivian. 



Blogowo:
Liczba wyświetleń: 1 849 (-1 041)
Obserwatorzy: 305 (+3)
Dodane posty: 2 (-4)
Facebook: 340 (+8)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi , proszę zostaw po sobie ślad. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Nie mam nic przeciwko linkom, jednak poza nimi, chyba wypadałoby napisać coś więcej ;)



Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi, daj mi o tym znać. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Jeśli sam prowadzisz bloga, zostaw link, łatwiej będzie mi Cię odwiedzić, jednak poza nim, chyba wypadałoby napisać coś więcej? ;)
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka