Stosik #16 i podsumowanie października


Październik to głównie powrót na uczelnię, a to oznacza jedno - brak czasu. Znów. Co mnie smuci, tak naprawdę mocno :D, bo trzy miesiące wolnego przyzwyczaiły mnie do poświęcania się słodkiemu lenistwu. O tyle, o ile pi razy drzwi mam, kiedy czytać, to z pisaniem było dużo, dużo gorzej. Podobnie zresztą jak z czasem, który mogłam poświęcić blogowaniu...

Stosik #16
Nie wiem wprawdzie, czy mogę to nazwać stosem, ale niech będzie :D. Trzymam się mocno swojego postanowienia o niekupowaniu książek - co w tym miesiącu było dość łatwe, bo cierpiałam na chroniczny brak funduszy, ale cii lubię przypisywać to swojej silnej woli. Ograniczyłam też wymiany i inne takie, bo na mojej półce zalega już tak dużo książek, że nie mam pojęcia, po którą z powieści chciałabym sięgnąć. Wiem, że nie tylko ja mam takie problemy... :D. 
W zeszłym miesiącu przybyły do mnie tylko dwie książki w ramach współprac.
  • Kim jest ta dziewczyna? Mhari McFarlane - od Wydawnictwa HarperCollins Polska, naprawdę dobra powieść obyczajowa, ale efekt zepsuła trochę końcówka. Tak, jeszcze raz wspominam do mojej nienawiści do otwartych zakończeń. RECENZJA
  • Ogień za ogień Jenny Han Siobhan Vivian - egzemplarz od Feeria Young, czyli jednego z moich ulubionych wydawnictw ;). Pierwsza część była naprawdę dobra i już nie mogę się doczekać, aż poznam dalsze losy dziewczyn. RECENZJA Ból za ból

Podsumowanie października
W tym miesiącu czytałam głównie na uczelni, korzystałam raczej z czytnika i prawie nie tknęłam moich "zapasów". Wróciłam do domu na długi weekend, popatrzyłam na swoje książeczki i poczułam potrzebę powrotu do niektórych ulubionych serii i je też tu uwzględniłam :D. W sumie przeczytałam 8 nowych powieści i do ośmiu wróciłam, co razem daje 16... Tak jak wspominałam, miałam trochę czasu na czytanie, ale z pisaniem było już gorzej. Nie jestem pewna czy uda mi się nadrobić wszystkie zaległe recenzje, stąd mam pytanie: czy jest jakaś którą szczególnie chcielibyście zobaczyć? :) W sumie przeczytałam 7 418 stron, czyli statystycznie 239 dziennie, co jest rewelacyjnym wynikiem, którego raczej nie powtórzę aż do kolejnych wakacji ;).
Jak zwykle moje zdjęcie odeśle Was do recenzji.

    

Najlepsza książka
Myślę, że wpasuje się tu Mimo moich win. Szczegóły znajdziecie w recenzji, ale uważam, że zasługuje na ten tytuł ze względu na nieszablonowych bohaterów oraz historię, która faktycznie potrafiła mnie zaskoczyć, zwłaszcza pod koniec ;).

Najgorsza książka
Nie przeczytałam w październiku ani jednej jako takiej złej książki i powiem Wam szczerze, że długo zastanawiałam się, czy mogę tu jakąś umieścić. Wydaje mi się, że najbliżej jest Nie dajesz mi spać, ale nie dlatego, że mi się nie podobała. Po prostu jest to romansidło, jakich wiele na rynku, nie znalazło się tu nic nowego, innowacyjnego, zaskakującego... ot, taka powieść przeczytaj i zapomnij.


Blogowo:
Liczba wyświetleń: 2 894 (-124)
Obserwatorzy: 295 (+9)
Dodane posty: 6 (-2)
Facebook: 290 (+20)


Jak Wam minął październik? :) 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi , proszę zostaw po sobie ślad. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Nie mam nic przeciwko linkom, jednak poza nimi, chyba wypadałoby napisać coś więcej ;)



Drogi Czytelniku,
Bardzo miło gościć Cię w moich skromnych progach. Jeśli podobało Ci się tutaj lub masz jakieś zastrzeżenia czy uwagi, daj mi o tym znać. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :).
Całusy
Ola

PS. Jeśli sam prowadzisz bloga, zostaw link, łatwiej będzie mi Cię odwiedzić, jednak poza nim, chyba wypadałoby napisać coś więcej? ;)
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka